„Kto kiedykolwiek na grzbiecie szlachetnego konia galopował po jesiennych ścierniskach, omijając slalomem rozstawione mendle snopów zbóż, ten nigdy nie nazwie innej krainy swą ojczyzną jak tylko Prusy Wschodnie”
Marion Gräfin Dönhoff
W 1725 roku nakazem niemieckiego króla Fryderyka Wilhelma I połączono wszystkie stadniny królewskie. Ulokowano je w miejscowości Trakeny w ówczesnym północno wschodnim krańcu Prus Wschodnich (dziś na terenie Rosji ok. 50 km na północ od polskiej granicy w Gołdapi). Sześć lat budowano stajnie, organizowano jej zaplecze, karczowano puszczę, osuszano pastwiska. Następnie sprowadzono ok. 1100 koni w tym 513 klaczy matek. W czasie I wojny światowej ewakuowano wszystkie konie, które następnie powróciły do Traken i hodowano je do 1944 roku. W końcu II wojny światowej również próbowano wywieżć konie, ale ewakuacja na skutek zaskakująco szybkiego tempa ofensywy wojsk sowieckich, w większości wypadków nie powiodła się. Populacja najlepszego konia półkrwi na świecie praktycznie wyginęła. Był to koniec istnienia Traken. Konie znalazły się na terenach niemieckich, radzieckich i polskich. Część koni po wojnie znalazła się w Stadninie Koni w Liskach, Rzecznej, Kroplewie i Kadynach.
Dla podniesienia prestiżu konia trakeńskiego i wschodniopruskiego zaczęły one brać udział w Wielkiej Pardubickiej. Od 1923 do 1936 wygrało ten trudny, przeszkodowy bieg na dystansie 6400m, ustanowiony w roku 1875, pięć koni trakeńskich i 3 wschodniopruskie. Również na hipodromach olimpijskich w Berlinie 1936 roku dominowały konie wschodniopruskie i trakeńskie. Nurmi – złoty medal w Militari (WKKW), Kronos – złoty medal w ujeżdżeniu, Absinth – srebrny medal w ujeżdżeniu.